0
fromviewof.com 2 czerwca 2015 07:15
Wyspy Kanaryjskie, Teneryfa, Masca – taka była kolejność planowania urlopu, zaś wieś Masca była jednym z celów mojej styczniowej podróży. Teneryfa ma do zaoferowania bardzo dużo. Czy wieś Masca jest rzeczywiście najpiekniekszą wioską na tej ładnej wulkanicznej wyspie?

Jeśli kiedyś będziecie na Teneryfie to obowiązkowo musicie zobaczyć małą wioskę Masca. Dojechać tam można busem lub wynajętym autem np. z Puerto de Santiago. Busem zazwyczaj przyjeżdżają turyści, którzy decydują się na spacer wąwozem Teno w kierunku klifów Los Gigantes oraz oceanu. Dzięki temu, że można tam spotkać wyjątkowo unikalną faunę i florę miejsce to jest jednym z najbardziej uczęszczanych szlaków na Teneryfie. Szlak ten kończy się przy jednej z plaż, gdzie można spokojnie odpocząć po dość wyczerpującej wędrówce. Podobno idzie się szlakiem tym od 4 do 6 godzin.





Ja osobiście nie skorzystałam z tego rozwiązania, ponieważ nie zabrałam ze sobą odpowiedniego obuwia na takie wycieczki. Turyści zazwyczaj wracają z plaży wodną taksówką do Los Gigantes, którą trzeba wcześniej zamówić. Mało kto decyduje się na pieszy powrót do Masca.



W latach 60-tych ubiegłego wieku można było dojechać tutaj tylko na wynajętym osiołku :D Zwiększony ruch turystyczny rozpoczął się w latach 70-tych po wybudowaniu drogi od strony Santiago del Teide.





Droga ta sama w sobie jest już atrakcją turystyczną. Gdy wsiedliśmy rano do auta, mimo zaczerpniętych wcześniej informacji z internetu na temat tego jak dojechać w to miejsce, nie spodziewaliśmy się, że droga ta jest tak bardzo kręta a wzniesienia są aż tak strome. Przejechaliśmy trasę do Masca używając tylko dwóch pierwszych biegów :) Najbardziej zadowolona byłam z tego, że to nie ja prowadziłam auto :D Droga ta podobno jest jedną z najniebezpieczniejszych ze wszystkich dróg na Wyspach Kanaryjskich lecz należy ona do tych, na której jest bardzo mało wypadków drogowych. Kierowcy są bardzo ostrożni jadąc do Masca i praktycznie nie ma tutaj jakichkolwiek kolizji.









Wioska ta liczy zaledwie kilkunastu mieszkańców, którzy mieszkają w małych typowo kanaryjskich domkach. Kilka z nich zostało przekształconych w restauracje i kawiarnie. Mieszkańcy wioski oferują zakup pamiątek, świeżych owoców i przypraw, oraz świadczą inne usługi, więc aby wspomóc ich sami postanowiliśmy zakupić mandarynki, kaktusy, szafran oraz dżem z kaktusa.











W 2007 roku 30 lipca o godzinie 10:00 w Los Campeches w mieście Los Realejos miał miejsce pożar, który bardzo szybko rozprzestrzenił się w promieniu 32 km w okolice miejscowości La Guancha, San Juan de la Rambla i Icod de los Vinos. Intensywne upały osiągnęły wtedy rekordowe temperatury a termometry wskazywały 35 stopni. Na szczęście nie miało to wpływu na Park Narodowy Teide .Pożar ten nie ominął pięknej wioski Masca. Do dnia dzisiejszego można dostrzec w niektórych miejscach osmolone palmy.



Teneryfa dofinansowała dość sporą kwotą miejsce to aby odbudować sześć spalonych domów, a Ministerstwo Środowiska Teneryfy włożyło dużo pracy aby zapobiec utracie jakości gleby. Jadąc do Masca nie spodziewajcie się, że o godzinie 12 czy 13 znajdziecie wolne miejsce na parkingu. My zaś byliśmy tutaj około godziny 10:30 i jakimś cudem udało nam się zaparkować auto, gdzieś na końcu parkingu wciskając się między inne auta. Nie mieliśmy odwagi wracać do Santiago del Teide tą samą drogą, więc wyruszyliśmy w kierunku Buenavista del Nte.







Może to Was zaciekawi i dodam informację, że między miejscowościami Santiago del Teide a Guia de Isora nakręcono kilka kadrów do filmu ,,Szybcy i wściekli 6”.Sami mieliśmy ochotę przejechać się tą trasą. Zasięgnęliśmy kilku informacji na ten temat i okazało się, że droga ta jest jeszcze w budowie i została udostępniona tylko i wyłącznie na potrzeby nagrania tego filmu :)

Jeszcze jedno na koniec: nie zrywajcie owoców kaktusa, bo wyciągnięcie tych miniaturowych kolców z rąk graniczy z cudem, utrudnia także prowadzenie auta oraz wykonywanie innych czynności :D


http://fromviewof.com/teneryfa-masca-kanaryjska-wies/





Dodaj Komentarz

Komentarze (2)

gyron 7 czerwca 2015 20:34 Odpowiedz
Kolce na owocach opuncji istotnie bardzo nieprzyjemne. Sam owoc taki sobie.
fromviewof-com 8 czerwca 2015 12:21 Odpowiedz
...na pewno w przyszłości powstrzymam się przed zrywaniem. Przez dwie godziny nie mogłam sobie poradzić z wyciągnięciem kolców :)